Zdajemy sobie sprawę, że to trochę oklepane, ale nic na to nie poradzimy! Skończyliśmy studia, rzuciliśmy pracę, wzięliśmy ślub i pożegnaliśmy Warszawę, która była naszym domem przez ostatnie trzy lata, żeby wyruszyć w podróż naszego życia. Padło na Azję.
Zdj. Aleksandra Kabat-Karabon |
Kim jesteśmy?
Poznaliśmy się na studiach licencjackich we Wrocławiu. Oboje z wykształcenia jesteśmy analitykami danych i w tym obszarze pracowaliśmy przez ostatnich kilka lat. Każde z nas lubi podróżować i dzięki temu poznawać świat, dlatego od kiedy jesteśmy razem staramy się wspólnie zwiedzać nowe miejsca, głównie autostopem. W tym roku ukończyliśmy studia magisterskie, wzięliśmy ślub i postanowiliśmy zrezygnować z naszych dotychczasowych prac, aby zrobić gap year i wyruszyć w naszą podróż poślubną.
Jak długo będziemy podróżować?
Jednym z głównych założeń naszej przygody jest podróżowanie niskobudżetowo, dlatego będziemy starać się przemieszczać autostopem, tanimi autobusami i marszrutkami oraz spać w namiocie, hostelach lub u hostów z CouchSurfingu. W niektórych przypadkach będziemy również korzystać z samolotu. Oczywiście nie chcemy żyć „na czyjś koszt” i chcemy podróżować etycznie, czyli z szacunkiem dla ludzi, miejsc i kultur jakie spotkamy.
Po co jedziemy w podróż po Azji?
Ola
Naszą podróż traktuję głównie jako okazję do doświadczenia świata przy akompaniamencie kultury, kuchni, sztuki oraz krajobrazów. Chciałabym również wykorzystać ten czas na rozwój siebie. Oprócz tego traktuję to jako idealną okazję do zrobienia wielu zdjęć reportażowych i krajobrazu.
Ponadto jest to idealny czas w naszym życiu, aby uciec od zgiełku miasta oraz korporacji i zrobić sobie dłuższy urlop po pracy na etacie, studiowaniu i planowaniu ślubu jednocześnie. Kiedy jak nie teraz ;)?
Krzyś
Chcę zobaczyć co jest po drugiej stronie. Tam gdzie mówią, że jest brudno i źle. Poznać inne kultury, historie, sposoby myślenia, perspektywy patrzenia na świat. Chcę nabrać dystansu i przypomnieć sobie jak dobrze jest nam w Polsce. Poznać siebie i Olę, zobaczyć jak będziemy przyjmować to, co przyniesie nam podróż.
I przede wszystkim – czy może być coś lepszego niż roczna podróż poślubna ;)?
Zdj. Kasia Jakubczyk - makeup i fotografia |
Bardzo podoba mi się początek waszej opowieści. Z niecierpliwością czekam na dalsze wpisy ale najbardziej czekam na Wasz powrot. Mama
OdpowiedzUsuńWszytskiego najlepszego na nowej drodze zycia! A teraz tez i na drodze do Azji! �� zapowiada sie swietna wyprawa, bede wpadac na wasz blog i czytac wasze historie, juz sie nie moge doczekac pierwszych wspisow �� powodzenia ��
OdpowiedzUsuńPodróże kształcą, uczą, otwierają ludzi na świat i jest jeszcze wiele względów, które pognały Was w tą podróż. Pewnie zdobędziecie bezcenne wspomnienia i doświadczenia, ale ze zniecierpliwieniem będę oczekiwała Waszego jak najszybszego powrotu.Mama
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak teraz się zmieniliście. 😍😊
OdpowiedzUsuńMam w planie taki post! Krzyś uważa, że nic się nie zmieniło, ale ja uważam, że nastąpiły pewne zmiany, na którymi trzeba się zastanowić, bo nie widzi się ich od razu ;)
Usuń